czwartek, 31 maja 2012

klasztorna a zagadnienia zawodoznawcze

Widok ogólny, nie zwiastuje ukrytego przesłania, zastanów się jednak kto głównie wycina szablony? Ekolodzy, anarchiści, wegetarianie, wywrotowcy wszelkiej maści. Skąd się tacy rekrutują? Nie znam badań, ale orzechy przeciw kasztanom, że wśród mających za dużo wolnego czasu, bezrobotnych absolwentów oraz studentów kierunków humanistycznych. Ci natomiast pochodzą w prostej linii od wybierających po gimnazjum klasy ogólnokształcących o pięknych przymiotnikach...

Dlatego zrozumiałe jest, że żywią pogardę do kolegów i byłych kolegów wybierających znacznie sensowniej, np. ZSZ w zawodzie hydraulika. Jak nie pogardzać kogoś kto robi łaskę, że przyjdzie i naprawi a na dodatek zarabia na tym znacznie więcej niż ty na analizie sztuki poruszającej zagadnienia Shoah w przedwojennym Izraelu (historia sztuki, specjalność europejska turystyka kulturowa Collegium Europaeum Gnesnense im. Jana Pawła II - info z wczoraj). A skoro pogarda to potwarz i pastisz, że niby no future!


A i tak nad wszystkim czuwa zbrojna ręka (jakiegoś) rządu...


wtorek, 29 maja 2012

piątek, 25 maja 2012

panie z Ratajczaka

wczorajszy post jako pierwszy od miliona lat doczekał się komentarza - wiwa la wita!

wiadomo jak reagować na hasło panie z Pigalaka, ale żeby z Ratajczaka?




czwartek, 24 maja 2012

potęga słowa psikanego: odcinek drugi

Jeśli śpieszysz się ze np. Starego Rynku, na pociąg jadący w stronę Gniezna i dalej: np. Torunia łatwo Ci przeoczyć opowieść.

Ale jeśli przyjrzysz się bliżej, to ten pośpiech okaże się potrzebny nikomu.

Nie wiem co to ale się jaram.

PS. podobno slow food to zamaskowana lewacka ideologia lenistwa. Dzięki Maya, nie domyśliłbym się za Chiny (nomen omen) Ludowe

środa, 23 maja 2012

z archiwum napisum


Rzutem na taśmę, trzy już zamalowane prace z różnych części miasta, o różnym zabarwieniu, mesydżu i wadze, wszystkie oparte jednak na tekście.

Primo - Plac Wolności - osobiście i kosmiczne:


Secundo - Sienkiewicza -  moralistycznie:

Tertio - okolice Bernardyńskiego - koniunkturalistycznie:

sobota, 19 maja 2012

trwa i ściąga


Jak widać trwają prace Outer Spaces - zdjęcie zrobione przedwczoraj na Czarnieckiego. Wczoraj wideo mapowanie na Różanej i potańcówka z Ictus Sound na Jerzego/ Wierzbięcice/ 28 czerwca.

Tymczasem na Ratajczaka przy Taczaka objawił się ktoś, kto obejrzał Exit Throught the Gift Shop. Przyjemności.




czwartek, 17 maja 2012

luźno z archiwum


 Poznań, Klasztorna za Wielką w stronę Fary

 Poznań, Klasztorna między Kramarska a Wielką

A ponieważ powyżej pojawia się małpa która dołączyła do psów i mopsów już po zrobieniu im zdjęcia, czas na małpie solo: Poznań, Cegielskiego z Marii Magdaleny.

środa, 16 maja 2012

most Rocha i okolice

Hotel Ibis każe sobie dopłacać do wyfy poza hallem i nie daje śniadanie w (wysokiej) cenie pokoju.


Nie wiem czy to dziecko, czy pies (obok były takie klasyczne, ale zamalowali) ale po chwili okazuje się, że tonie w betonie. Kot zza rogu w beton zarył, aż mu się ślipia zaświeciły.


wtorek, 15 maja 2012

uwaga przerywamy program by nadać transmisję...

Wrzucanie archiwum przerwane obserwacjami z postępów Outer Spaces. Fotki robione dziś 19 - 20.
Najpierw budynek Wolni i solidarni, na którym zaanonsowano akcję "street artu poszerzonego" o doznania wywołane przez animacje które można obejrzeć dzięki urządzeniom przenośnym. Panorama mi nie wyszła, więc tylko pojedyncze strzały.



Tyle zbieg Górnej Wildy i Wierzbięcic.
Przemysłowa 21 wygląda tymczasem tak:




PS. Wilda Pany!

poniedziałek, 14 maja 2012

przydatne prace porządkowe

Przydatne prace porządkowe przy odzieraniu skrzynek elektrycznych, telefonicznych czy jeszcze innych z nawarstwionych plakatów przynoszą duże korzyści. Np. odsłaniają stare szablony, co mogliśmy już zobaczyć, np. TU.
Ratajczaka róg Ogrodowej w Poznaniu skrywa poważną personę i niepoważną kompozycję. Persona dzisiaj, kompozycja jutro, jako uzupełnienie.


[edit 15.05.2012]
Kompozycja okazała się nawiązywać do najpopularniejszego polskiego kultu religijnego, czyli potężnego wódo!

Kultura picia głosi ledwo dostrzegalny napis.
Aż chce mi się podejść tam ze szczotą i butelką ciepłej wody z Ludwikiem.

To pestka...


 Na przystanku PST przy Słowiańskiej. W sumie tylko pierwszy się podobie, trzy pozostałe to jakby gotowce, niemniej. To pestka!