wtorek, 26 lutego 2013

odzyskuję

Powoli odzyskuję pełnię sprawności teleinformatycznej, mogę więc korzystać z Internetowej Liturgii Godzin, Numerycznej Prognozy Pogody, nowości z Distrowatch i całej masy zabawnych zwierząt.

Tymczasem na poznańskiej Wildzie:

śpieszmy się...

Śpieszmy się zdejmować szablony, tak szybko je zamalowują.
Poprzedni post był plonem około świątecznego brodzenia po Łodzi a wspomniałem w nim, że nie dałem rady zdjąć Damy z łasiczką, jako części swoistego mini cyklu znalezionego na Karolewie. Gdy ponownie odwiedziłem miasto włókniarek, prząśniczek, bardzo czarnego PR po Damie... pozostało już tylko poniższe.

Śpieszmy się - także parafrazować, w tej dziedzinie równie łatwo o zgranie kart.